Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:305.46 km (w terenie 223.00 km; 73.00%)
Czas w ruchu:30:34
Średnia prędkość:9.99 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:10464 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:43.64 km i 4h 22m
Więcej statystyk

Jesienna Barania Góra

Niedziela, 19 września 2010 · Komentarze(1)
Jeden z ostatnich dobrych wyjazdów tej jesieni :)

Startuję z Lalik w kierunku na Koczy Zamek potem szlakiem niebieskim przez Gańczorke




Niezła tarka na bagnach

Czerwony szlak nie zachęcał za bardzo do jazdy


Raz dwa i już na szczycie, a szczyt ogołocony z drzew!!!!!!

Początek niebieskiego szlaku do Wisły

Oczywiście wieża na szczycie

Zaczyna się ostra jazda początkowa ścianka na której niejeden już poległ


Dalej to już takie klimaty cały czas coś się dzieję.
Dalej do Cieszyna to już tylko asfalt nudny ale za to szybko km uciekają bo późno się robi.

Objazd trasy ET Świeradów

Piątek, 10 września 2010 · Komentarze(0)
Udało nam się objechać 3/4 trasy na jutrzejsze zawody ET jest trudno i technicznie

Garda 3 Riva-Pregasina-TREMALZO-Lago Di Legro-Riva

Sobota, 4 września 2010 · Komentarze(0)
Ostatnia wycieczka w bajecznym miejscu
Początek trasy to powtórzenie wczorajszej czyli Riva-Pregasina. Pregasina szybko padła a potem to już zaczęło się kombinowanie i szukanie tras, bo tamten rejon to wielka niewiadoma jak chodzi o szlaki

Do tego miejsca dojechaliśmy wczoraj a teraz dalej przed siebie w kierunku na Tremalzo

Czym wyżej to ładniej!!!


Żeby nie było że mnie tam nie było :)

Widok na Monte Grande z pierwszej wycieczki

Początek niekończących się szutrów

Tak wygląda droga do góry

Tunel pod szczytem Tremalzo



Świetny singiel w dół

Lago di Legro

Ostatnie metry górskiej jazdy sprowadza mnie do jeziora.
Pewnie tam jeszcze wrócę bo terenów do jazdy jest masa od prostych szutrów do mega trudnych technicznie zjazdów.
Więcej fotek
Tremalzo

GARDA 2 Riva del Garda - Pregasina

Piątek, 3 września 2010 · Komentarze(0)
Druga wycieczka bardziej spokojna ale za to krajoznawcza bo wybraliśmy z moja ....... która prowadziła starą drogą wykutą w skale z Riva del Garda do Pregasiny.
Droga bardzo turystyczna i patrząc po ilości osób tam przemieszczających się pieszo i na rowerach chyba obowiązkowa.

Początek jak zwykle asfaltowy który prowadzi z Campingu do Rivy del Garda


Dla wprawnego oka znajduje się skośna linia to tam prowadzi nasza drogo ukryta tunelami wśród skał

Szkoła windsurfingu

Już powoli wyłania się nasza tajemna drogę

Riva del Garda


Nasza droga wykuta w skale.


Jeden z wielu tuneli

Cały czas otaczały nas takie widoki :)
Celem wycieczki jest mała wioska Pregasina tam mały odpoczynek i droga powrotna.
Po powrocie znów kąpiel w jeziorku jest super :)
Więcej fotek
Riva Del Garda Pregasina

GARDA 1 Malcesine-Monte Grande- MONTE ALTISIMO-Torbole

Czwartek, 2 września 2010 · Komentarze(0)
Wymarzony wyjazd nad Gardę, chodź tylko 3 dni prawdziwego rowerowania ale było super. Klimat tego miejsca niesamowity jezioro a wokoło wysokie góry. Samo jezioro leży na wysokości 65m.n.p.m a szczyty otaczające maja pomad 2000m.n.p.m więc różnica wysokości ogromna.
Za bazę posłużył camping w okolicy Navene pierwszy za tunelami jadąc od Torbole
PIERWSZA WYCIECZKA
Z Campingu ruszyłem drogą w kierunku Malcesine bardzo urokliwe miasteczko nad brzegiem jeziora. Następnie zaczęła się wspinaczka na Monte Grande 1783m.n.p.m. Po około godzinie kręcenia zaczęły się pojawiać takie widoczki

Na razie troszkę pochmurno bo zaczęły się zbierać chmury.

Nagle z przeciwległej strony jeziora przyszła mega burza wiec szybko ewakuowałem się przed piorunami do schr PRAI na przeczekanie

Musiałem tam przeczekać ponad godzinę bo burza była solidna

A potem to już tylko słońce, wiec wróciłem na szlak prowadzący na górę.

W dole widać miasteczko Malcesina

Ze szczytu widoki powalały jak to ujął znajomy który tam był niecały miesiąc wcześniej "urywają dupę" chwilkę oddechu po morderczym podjeździe i ruszyłem na punk widokowy.

Na szczycie trochę tłoczno a to za sprawa kolejki, która wywozi turystów na gore.


Soczyste widoki :)!!!!

A to mój główny cel na dziś Monte Altissimo. Najpierw mały zjazd a potem znów mordercze szutrówki do góry.

Tutaj rzut oka wstecz gdzie byłem wcześniej, skąd rozpościerały się niesamowite widoki.
Pod Altissimo zaczęły mi się kończyć zapasy jedzenia i wody więc robiło się nieciekawie ale po dotarciu do szczytu wszystko zmalało bo takie widoki powalały.




Ze szczytu już tylko w dół szlakiem 601 do Torbole

Mały futrzak na szlaku.

Ostatnie widoczki ze szczytu i powoli w dół


Troszkę było trudno ale wszystko poszło dobrze ponad 2tys zjazdu w dół hamulce ostro dostały. Zjazdów nie było końca.
Z Torbole asfaltem na camping i od razu do jeziorka nic więcej :)
Plan na dziś wykonany 110%
Więcej fotek z tej wycieczki
Monte Altissimo 2079m.n.p.m